Człowieku, nie odwracaj wzroku
Przejmij się moim smutnym losem.
W wieczór Wigilii, tuż po zmroku,
Wołam do ciebie ludzkim głosem.

Nakarm mnie, przytul, weź na ręce
I chociaż trochę serca okaż.
Wiesz, że w Betlejem, tam w stajence
Nie brakowało także kota?
Z osiołkiem, wołem i barankiem,
Oglądał cuda wprost nieziemskie
Cichutką mruczał kołysankę
Słysząc kolędy betlejemskie.
|
Świadkiem ogromnej był dobroci
Co pojawiła się na ziemi......
Więc proszę, niechaj los mój koci,
Przy tobie w lepszy się zamieni.
Chciałbym się przy twym boku budzić...
Chcesz być najbliższą mi osobą
Wybraną spośród wszystkich ludzi?....
Dziękuję!!! Idę razem z Tobą.
Autor: Iwona Wideryńska
|