Aby wyszukać kota adoptowanego do 2018 r. przejdź na stronę archiwalną

Przekaż 1,5% z podatku na nasze zwierzęta!

Pobierz program PIT

Przeznacz 1,5% podatku
na rzecz naszych zwierząt.

Od 26 listopada 2012 Fundacja Canis jest Organizacją Pożytku Publicznego.

Wypełnij PIT przez internet i przekaż 1,5% podatku

billy kot ktory ocalil moje dziecko

Książkę "Billy. Kot, który ocalił moje dziecko" autorstwa Louise Booth przeczytałam z wielką przyjemnością. Opisana tam historia autystycznego chłopca i jego kota "przyjaciela, przewodnika i nauczyciela" jest naprawdę piękna i wzruszająca. Już dawno udowodniono, że koty działają pozytywnie na naszą psychikę, jak też na zdrowie fizyczne - ten przypadek jest jednak szczególny. Pozytywną rolę odgrywają tu również mądrzy rodzice chłopca. Dlatego warto tę prawdziwą opowieść przeczytać, aby przekonać się ,że mądry człowiek plus mądry kot niekiedy mogą zdziałać cuda. Niestety, teraz słowo ostrzeżenia - proszę nie liczyć na to, że każdy kot, nawet w zestawie z mądrym opiekunem, zdoła pomóc tak jak ten z książki. Koty, podobnie jak ludzie, mają różne charaktery i osobowości, za które odpowiadają geny, wychowanie i dotychczasowe przeżycia, taka wspaniała historia nie może być regułą. Należy o tym pamiętać i nie winić kotów, jeśli niesprawdzą się jako stu procentowi terapeuci. Fragment książki

Danuta Skarbek

Prawdziwa historia przyjaźni autystycznego dziecka i niezwykłego kota. Najpiękniejsza opowieść o więzi człowieka i zwierzęcia od czasów książki "Kot Bob i ja". Fraser od urodzenia miał skłonność do nagłych wybuchów złości, często wywołanych pozornie błahymi przyczynami. Codzienność rodziny Boothów była więc męcząca, a mama chłopca, Louise, widziała przyszłość w ciemnych barwach. I wtedy właśnie Fraser poznał Billy’ego: wyjątkowego szaro-białego kocura. Billy sam wiele wycierpiał – został porzucony przez właścicieli – a jednak natychmiast pokochał nowego opiekuna, choć inne zwierzęta zwykle się bały drażliwego i nerwowego dziecka. Ta przyjaźń odmieniła wszystkich Boothów. Żywiołowy, lecz cierpliwy Billy wniósł radość do domu, w którym nikt się od dawna nie śmiał. Lecz co bardziej zaskakujące – wkrótce się okazało, że kot świadomie zachęca Frasera do pokonywania kolejnych przeszkód i podejmowania wyzwań. To dzięki Billy’emu doszło do wielkiego przełomu w rozwoju chłopca. Przełomu, który bliscy Frasera nazywają cudem. Fragment książki.