W czerwcu 2017 otrzymaliśmy wiadomość i zdjęcie Felusia. Felus ma przyjaciolke,kotke o imieniu Poncka.

Historia Lukasa / Felusia

ur. listopad 2010

Lukas to wspaniały, niezwykły piesek, którego straszliwe przeżycia budzą grozę i przeogromne współczucie.

Kilka tygodni temu pieska przyprowadziły dziewczynki do pewnej starszej kobiety. Już wówczas był w złym stanie, a pomimo tego nowa opiekunka zamknęła go w osiatkowanym kojcu na dworze, gdzie przebywał
przez kilka tygodni bez pomocy, nawet bez jakichkolwiek oględzin lekarskich. W czasie pobytu w kojcu został pogryziony przez większego, agresywnego psa, który przedostał się do niego.

Bardzo pokojowo nastawiony do świata Lukas nie potrafił się bronić przed atakiem, był po prostu gryziony!  Również po tym "incydencie" nie został zaprowadzony do weterynarza. Dopiero po wielu dniach od pogryzienia "wydano" go jednej z wolontariuszek i przewieziony został do całodobowej lecznicy weterynaryjnej. Jego stan był straszny! Serce pękało z żalu, kiedy sie na niego patrzyło :-(

Stan psiaka w rzeczywistości wyglądał o wiele gorzej niż na załączonych zdjęciach. Zagłodzony, poraniony, opuchnięty, cały w ranach i strupach, zatruty robaczycą, słaby i wynędzniały - o krok od śmierci! Od podjęcia leczenia w ciągu tygodnia utył kilogram. 

Biedaczysko mimo tak wielkiego cierpienia cieszył się jak gdyby nigdy nic z kontaktu z ludźmi - to niesamowite jak przeogromna jest miłość psiaka do ludzi, chociaż tak bardzo został sponiewierany i skrzywdzony !!!!!!!!!!!!!!!

Czy był bity, tego zapewne nigdy sie nie dowiemy.
Piesek jest chodzącą poczciwością i dobrocią, ma wyjątkowo łagodne usposobienie, jest ufny i niezwykle przyjacielski mimo dramatu który go spotkał.
Lukas to pies rasy Staffik - nie należy mylić z Amstafem - i jak łatwo sprawdzić w opisie tej razy to psiak całkowicie pozbawiony agresji, wyjątkowo spokojny, najbardziej polecany dla dzieci.  Wręcz uwielbia się bawić i mocno kocha zarówno ludzi, jak i inne pieski ( oczywiście jest to wstępny opis charakteru psiaka poznany na przestrzeni zaledwie siedmiu dni) ,jaki jest do kotów ,jak na razie nie potrafimy ocenić - nie miał jeszcze z nimi kontaktu.
Lukas jest psiakiem niesłychanie pojętnym, inteligentnym i kontaktowym. Bardzo ładnie chodzi na smyczy(siedem dni temu zupełnie nie rozumiał na czym polega spacer na smyczy,również nie rozumiał że należy załatwiać się   na spacerze),załatwia sie tylko na spacerach.
Teraz ponad wszystko stęskniony jest kontaktu z człowiekiem - zabaw i głaskania. Cały czas chodzi w kapturze, gdyż konieczne jest dezynfekowanie poranionego pyszczka co najmniej dwa razy dziennie, także leczenie opuchlizny, etc. - wszystkie zabiegi znosi ze stoickim spokojem, nawet więcej: jest ogromnie uradowany i wdzięczny za okazywaną mu uwagę i troskę! Poddaje się różnym męczącym zabiegom, jak przemywanie uszu, itp.,bardzo grzecznie stoi kiedy jest kąpany.Po spacerze  radośnie ciągnie do lecznicy szczęśliwy, że ktoś w końcu zadbał dba o niego!
Obecnie opuchlizna lewego oka już schodzi - zostało tylko zaczerwienienie.



Bardzo będziemy wdzięczni za wsparcie leczenia Lukasa. Kosztów leczenia pieska w tej chwili dokładnie określić nie sposób. Jeżeli nie znajdzie domu w krótkim czasie, to będzie musiał pozostać w lecznicy ok. miesiąca (koszt samego pobytu to 600zł), do tego dochodzą antybiotyki, terapia, kroplówki, dodatkowe badania. Przypuszczamy, że koszt leczenia w sumie wyniesie ok.1000 zł. lub więcej, nie wliczając w cenę ewentualnie późniejszej kastracji i szczepień (jak piesek będzie już w dobrej formie).Z badania krwi wynika iż Lukas jest pieskiem zdrowym ,jedynie wątroba wymaga odpowiedniej diety ( wynik głodówki ,odwodnienia). Jeżeli ktoś z państwa może przekazać dietę wątrobową dla psa ,będziemy bardzo wdzięczni.

W ramach ewentualnego wsparcia zapraszamy do sklepu internetowego Fundacji - być może ktoś z państwa zakupi "cegiełkę ", jedną z rzeczy
znajdującej się w sklepie - dla Lukasa (sklep.canis.org.pl).
Wszystkich Państwa, którzy będą mogli pomóc psiakowi prosimy o dopisek "Darowizna dla Lukasa".

Człowiek  go zniszczył i niech CZŁOWIEK go uratuje!

Wpłaty prosimy kierować na konto Fundacji CANIS: 96102010260000160201022938.

Adopcja Lukasa możliwa będzie po kastracji.

Opinia lekarza weterynarii
Staffik trafił do nas  wieczorem 27.04. Jego stan oceniam jako mocno zaniedbany. Pies jest wychudzony i odwodniony, kondycja jego skóry jest zła, zwłaszcza na głowie - pysk jest obrzęknięty, a skóra objęta jest silnym stanem zapalnym - wygląda jak sączący się strup.
Został pobrany wymaz ze skóry na pyszczku, na wynik musimy kilka dni poczekać.

LUKAS znalazł dom, teraz nazywa się Feluś, oto list z nowego domu:

Witamy Pani Danusiu.
Feluś rośnie zdrowo, rozwija się znakomicie. Z rzeczy ważnych - biega bez smyczy, podobnie rzecz ma sie z zabawa z innymi psiakami. Za duży sukces poczytujemy sobie fakt, że na komende przerywa zabawe i przbiega do nas jak zwykle radośnie. No i ukochal sobie stopień na schodach, na ktorym lubi przesiadywac po spacerze. Szczegolnie ceni sobie te przyjemnosc w słoneczne dni, których ostatnio nie brakuje.

Dołączyliśmy kilka zdjęć.

Pozdrawiamy
KFiT

{youtube}oYM2jnPd5aM{/youtube}